Tenis stołowy to szybka gra wymagająca precyzji i doskonałego refleksu. Niezależnie od tego jak długo trenujesz technikę zagrań i wytrzymałość, wszystkie twoje wysiłki mogą pójść na marne jeśli w czasie meczu puszczą ci nerwy.
Trening mentalny to coś, czego potrzebuje każdy pingpongista – jeden bardziej drugi mniej. W naszej kulturze mamy skłonność do niedoceniania roli psychiki w sportach – coś nie do pomyślenia w Azji, nota bene kuźni pingpongowych talentów. W tym artykule wyjaśnimy jakie umiejętności obejmuje trening mentalny wtenisie stołowym i zapoznamy cię z jego podstawowymi technikami.
Po pierwsze – być może to oczywiste, ale na wszelki wypadek napiszmy to jasno: trening mentalny to nie to samo co taktyka czy strategia gry. Twój optymalny styl gry zależy od twoich cech fizycznych i opanowanych przez ciebie umiejętności. Trening mentalny nie dotyczy kształtowania go, ale ma sprawić, że zagrasz właśnie w ten sposób – i to najlepiej jak umiesz. Innymi słowy: trening mentalny maprzeszkodzić twojej psychice przeszkadzać ci w grze. Do tego celu potrzebny ci jest spokój, pewność siebie i pełna koncentracja.
To jednak nie koniec. Inne aspekty treningu mentalnego nakierowana są na to, by umożliwić ci szybka i celną ocenę stylu gry przeciwnika, oraz wykorzystanie tej oceny w praktyce. Jednakże sztuka jeszcze trudniejszą jest obiektywna ocena własnej gry i bieżąca korekta popełnianych błędów. Choć jedną z najważniejszych technik psychologii sportu jest pozytywne myślenie (o którym wspomnimy jeszcze poniżej), to nie polega ono na zakłamywaniu się. Dobry gracz musi umieć dostrzegać własne błędy przy jednoczesnym zachowaniu pewności, że jest w stanie je skorygować i wygrać mecz.
Jakie psychologiczne sztuczki warto opanować, by zwiększyć swoje szanse na zwycięstwo? Po pierwsze już na kilka dni przed turniejem wyobrażaj sobie swoje zwycięstwo. Intensywne myślenie o czymś (na przykład o nienagannej techniczne grze) może aktywizować te same partie mózgu, które pracują przy faktycznym wykonywaniu danej czynność – pod jednym warunkiem: musisz naprawdę przyłożyć się do wizualizacji, skoncentrować na niej i zwrócić uwagę na detale. Jeśli stojąc w kolejce w supermarkecie pomyślisz sobie „w ten weekend wygram”, to nie pomoże wiele. Jeśli natomiast staniesz przed stołem z rakietką w dłoni i wyobrazisz sobie dokładnie jak zdobywasz ostatnie dwa punkty – jak odbierasz serw, radzisz sobie z zaskakującym zagraniem itd. – wtedy w realny sposób zwiększasz swoje szanse na zwycięstwo.
Tu warto wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy, do której być może podejdziesz sceptycznie – póki na własnej skórze nie przekonasz się o jej skuteczności. Tak jak planujesz „zwykłe” treningi, tak planuj treningi mentalne. Oczywiście mogą one być znacznie krótsze, niż ćwiczenia z piłeczką, ale ważne jest, by wykonywać je regularnie i w pełnej koncentracji.
Na koniec kilka rad dotyczących samego meczu. Po pierwsze: będąc w tarapatach nie rezygnuj z pozytywnego myślenia – to właśnie wtedy najbardziej go potrzebujesz. Wykorzystaj tych kilka sekund przed twoim serwem by wyobrazić sobie, że właśnie grasz w finale mistrzostw świata – i masz przewagę. Jednak kiedy podrzucisz piłeczkę zapomnij o fantazjach (zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych!) i skoncentruj się tylko na grze. Wykorzystaj swoja inteligencję: jeśli czujesz, że się spinasz, celowo wykonuj szersze ruchy. Wykonaj kilka głębokich oddechów, aby uspokoić nerwy. Pamiętaj – trochę stresu to normalna sprawa, ale jeśli wiesz, że bardzo denerwujesz się w czasie gry, unikaj przed turniejem wszelkich bodźców pobudzających – kawy, napoi energetyzujących, głośnej muzyki, pośpiechu. Po kilku meczach masz już pewne doświadczenie, które pomoże ci ocenić, kiedy gra szła ci lepiej, a kiedy gorzej – wykorzystaj tą wiedzę w przyszłości.